powoli dobiegają końca
oj szkoda...
dawno mnie tutaj nie było ,ale czas letni rozleniwia ...
a ja chcę jeszcze trochę słońca
laby i wytchnienia ;)
i na szczęście, to wszystko przede mną...
za tydzień moje wymarzone wakacje :D
dwa tygodnie wypoczynku :)))
gdy wszyscy już zapominają ,że byli na urlopie...
ja się właśnie wybieram ...
choć nie powiem ciężko trochę było jak wszyscy wyjeżdżali
a ja do pracy ;p
parę migawek z tegorocznych wakacji
krótkiego wypadu na wieś ;)
aksamitka nabrała pięknych barw :)
chatynka z naprzeciwka :)
ciekawska Venus przywódczyni stada
Kruszyna znalazła schronienie przed psami ...
a w domu
storczyki cieszą nadal swymi kwiatami
w tle piękne skrzydła od kochanej Różanj Ławeczki
cieszą me oczy od jakiegoś już dłuższego czasu
moje prywatne skrzydła Anioła
Dziękuję :*
a na balkonowym ogródku
wreszcie dojrzewają pomidorki koktajlowe
wyhodowane od ziarenka
i cieszymy się jeszcze poziomkami :D
a także darami lata z przydomowego ogródka
niestety nie z mojego... :(
bardzo smaczny kabaczek :D
dzisiejszy obiadek
Pozdrawiam Wszystkich Serdecznie
i do następnego po urlopie ;)
a może w trakcie się uda posłać pozdrowienia ?
ps. Witam nowych Gości :)